środa, 2 grudnia 2015

Warzywna papko - zupka z koperkiem dla niemowlaka.


Dawno mnie nie było na blogu,gotuję dużo,ale ostatnio średnio było mi po drodze z komputerem.Do tego doszedł fakt,że prawie przez miesiąc nie miałam komputera w posiadaniu,co zafundowałam sobie na własne życzenie zalewając komputer kawą ;).Ale teraz,gdy komputer jest już sprawny mam ambitny plan bywać tu częściej,zwłaszcza,że sporo przepisów,zdjęć,wpisów mi się już nawarstwiło.Dzisiaj przepis na jedzonko dla Maluszka,chociaż powiem szczerze można by do takiej papki dodać nieco pieprzu i soli i dla dorosłego też była by to dobra opcja na jedzenie. 


Składniki: 
- 2 ziemniaki
- 2 spore marchewki
- 1 pietruszka
- 1/3 selera
- 2 łyżeczki oleju
- koperek suszony
- woda mineralna lub z filtra

Wykonanie:

Warzywa obrać,oskrobać,umyć i pokroić na kawałki,a następnie tak przygotowane warzywa przełożyć do garnka i zalać mineralną wodą niegazowaną lub przefiltrowaną wodą.Nastawić warzywa na gotowanie. Ugotowane warzywa odcedzić z wody,przełożyć do kielicha od blendera i dodać do nich olej oraz koperek i wszystko zmiksować za pomocą blendera(ja miksowałam w blenderze kielichowym,ale można też użyć ręcznego). 


Do miksowanych warzyw z koperkiem i olejem można dodać trochę przegotowanej wody dla lepszej konsystencji papki.Olej można zastąpić także oliwą z oliwek lub masłem,jeżeli dziecko ukończyło już pół roku i rozpoczęliśmy już wprowadzanie produktów mlecznych, nabiału i dziecko dobrze je toleruje.Do takiej papko-zupki można dodać świeży koperek,ja miałam suszony,zatem taki dodałam,koperek dobrze wpłynie na trawienie.Do takiej papko–zupki można dodać też mięsko,które podajemy naszemu Maluszkowi,za jego sprawą posiłek stanie się bardziej wartościowy i sycący.Taką papkę podaję Synkowi od momentu,gdy skończył 6 miesięcy,smakuje mu i znakomicie ją toleruje.Oczywiście przygotowując coś dla Malucha warto najpierw za dnia dać niemowlakowi 2–3 łyżeczki nowości,by zobaczyć jak na dany posiłek zareaguje,jeśli nie pojawiają się żadne nietolerancje, wysypki,bóle brzuszka,czy inne dolegliwości możemy podawać dane pożywienie w większej ilości.

Z reguły taka porcja starcza nam na więcej niż jeden posiłek.

Jeszcze będąc w ciąży obiecałam sobie,postanowiłam,że będę Młodemu gotować sama,że nie będę kupowała gotowców i,co w moim przypadku dość dziwne,konsekwentnie to realizuję.W ciągu 9 miesięcy Sebka kupiłam tylko! jeden słoik–suszoną śliwkę,bo obawiałam się ją przygotować sama,nie chciałam za bardzo kombinować,a wiem,że jest dobra na brzuszek.No i Sebastian dostał też 4 słoiczki–w ramach akcji Hipp’a i Bobovity,które rozsyłały darmowe słoiczki Maluszkom do wypróbowania,przetestowania,a tak od momentu skończenia 4 miesiąca gotujemy sami i całkiem fajnie nam to wychodzi.Zwłaszcza, że Sebastian jest bardzo"wdzięczny"do karmienia–nie grymasi,chętnie zajada i próbuje nowości,prawdziwy z niego smakosz–ma nie lada oryginalne podniebienie–dowód na to stanowi choćby fakt,że w wakacje deserowym hitem był mus z gotowanej cukinii i banana ;).Zatem zachęcam wszystkie Mamy,by znalazły czas i chęci i by same gotowały swoim dzieciakom już w etapie niemowlęcym–będzie to i zdrowsze,i tańsze i smaczniejsze i z pewnością dostarczy masy frajdy.

czwartek, 10 września 2015

Paprykarz z tuńczykiem.

Dawno mnie tu nie było-co nie znaczy,że nie gotuję,bo gotuję wręcz więcej niż wcześniej,tylko,że były wakacje,wyjazdy,a poza tym opieka nad Sebkiem jest dość absorbująca zatem komputer i aparat teraz zeszły na dalszy plan.Ale dzisiaj udało mi się coś wrzucić,a mianowicie smakowite smarowidło z tuńczykiem,które będzie świetne z ulubionym pieczywem w ramach kolacji,śniadania,czy przekąski.


Składniki:

- 1 woreczek białego ryżu(100g)
- 2 puszki tuńczyka w sosie własnym
- 5 średnich marchewek
- 2 cebule
- 150g koncentratu pomidorowego firmy Orzech
- olej
- sól
- pieprz czarny mielony
- czosnek granulowany
- słodka mielona papryka

Wykonanie:

Ryż ugotować.Przestudzony ryż przełożyć z woreczka do miski i dodać do niego odcedzony z puszki tuńczyk.


Marchewki oskrobać,opłukać i zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Cebulę niezbyt grubo pokroić.Na patelni rozgrzać olej i zeszklić na nim cebulę.Do podsmażonej cebuli dodać startą marchewkę i podsmażać warzywa razem,aż zmiękną.Do podsmażonej z cebulą marchewki dodać koncentrat pomidorowy,zamieszać i podsmażać całość jeszcze przez chwilę doprawiając zawartość patelni sporą dawką granulowanego czosnku i słodkiej mielonej papryki oraz solą i pieprzem wedle smaku.


Podsmażoną marchewkę i cebulę z koncentratem dodać do tuńczyka i ryżu umieszczonego w misce.


Wszystko wymieszać.Na koniec doprawić całość solą i pieprzem do smaku.


Taki paprykarz można także przygotować z dodatkiem makreli zamiast tuńczyka i też będzie smacznie.Warto przygotować samodzielnie taki paprykarz,nie jest gorszy od kupnego,a przynajmniej wiemy,co jemy.

Do przygotowania tego paprykarza wykorzystałam koncentrat pomidorowy,który otrzymałam od firmy Orzech (http://www.orzech.com.pl).


A ponadto coś z serii przechwałek,a raczej potwierdzenia prawidłowości,że głupi to ma szczęście:jakiś czas temu dotarła do mnie wielka paka soków Dr Witt,która była nagrodą w konkursie.


Dostałam 10 soków 1 litrowych,właściwie każdy o innym smaku-tylko pomarańcza się powtórzyła.Soki są intensywne w smaku i są świetną dawką witamin.


A ponadto dostałam paczkę od firmy Diamant(http://www.diamant.pl),w której oprócz lejka i bidonu znalazły się konfitur-fixy i cukier żelujący trzcinowy.Otrzymane produkty bardzo się przydadzą do przetworów.

piątek, 10 lipca 2015

Koktajl truskawkowo - lodowy.

Takim oto koktajlem,szejkiem,lodowo-truskawkową miksturą raczyliśmy się podczas ostatnich upałów.Coś szybkiego,lekkiego i fantastycznego na ochłodę.

Składniki:

- 23 truskawki
- 3 czubate łyżki lodów waniliowo-śmietankowych
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 1 szklanka(250ml)mleka 3,2%tłuszczu

Wykonanie:

Truskawki różnej wielkości umyć i pozbawić szypułek,a następnie pokroić je na mniejsze kawałki do naczynia,w którym będziemy miksować koktajl(ja użyłam miseczki średniej wielkości).Do truskawek dodać 3 czubate łyżki lodów śmietankowo-waniliowych(można dodać swoje ulubione lody o dowolnym smaku)oraz dosypać cukier waniliowy i dolać mleko.


Wszystkie składniki umieszczone razem w misce zmiksować za pomocą blendera.


Gotowy koktajl przelać do dowolnego naczynia,a jego wierzch udekorować truskawką. Najlepiej wypijać koktajl,truskawkowy a'la szejk zaraz po przygotowaniu.Opcjonalnie do miksowanych składników można dodać kostki lodu jeśli chcemy,by koktajl był jeszcze bardziej chłodzący.Taki lodowy koktajl można przygotować z dowolnymi owocami, zwłaszcza,że sezon truskawkowy dobiega już końca. 

wtorek, 30 czerwca 2015

Zapiekanka chlebowa na słodko z jagodami goji.

Taka zapiekanka to dobry pomysł zarówno na bardzo ekonomiczny deser z niedrogich składników,które zwykle posiada się w domu,jak i świetny patent na smakowite wykorzystanie czerstwiejszego pieczywa. Chlebowa zapiekanka przygotowana w ten sposób bywa także nazywana puddingiem chlebowym i jest typowym jedzeniem Anglików,często przygotowywanym na Wyspach Brytyjskich.

Składniki:

- 6 sporych kromek białego chleba
- 350ml mleka 2%tłuszczu
- 2 jajka
- 3 łyżki białego cukru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 3 łyżki jagód goji od Gojishop
- masło

Wykonanie:

Formę,naczynie,które można użyć do zapiekania wysmarować masłem.W wysmarowanym masłem naczyniu ułożyć kromki białego chleba(można także wykorzystać bułkę,słodką chałkę,czy inne np.wieloziarniste, razowe pieczywo,wykorzystujemy rodzaj pieczywa wedle swojego upodobania,ja wykorzystałam 6 sporych kromek czerstwiejszego białego chleba).Ułożone pieczywo obsypać jagodami goji(można wykorzystać także inne bakalie np.rodzynki,żurawinę,dowolne orzechy,czy ulubioną mieszankę musli).


Do miski przelać mleko i wbić jajka.Do mleka z jajkami dodać biały i waniliowy cukier.Wszystkie składniki umieszczone w misce dokładnie wymieszać za pomocą trzepaczki.


Wylać wymieszaną słodką mleczno–jajeczną masę na chleb ułożony w naczyniu i obsypany jagodami goji.


Tak przygotowany chleb zalany słodkim mlekiem wymieszanym z jajkami i obsypany jagodami goji czyli słodką zapiekankę chlebową wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i zapiekać przez około 40–45 minut.

Zapiekanka pysznie smakuje zarówno na ciepło,jak i na zimno,po przestygnięciu.Do chlebowej zapiekanki wykorzystałam jagody goji otrzymane już spory czas temu od Gojishop(http://gojishop.pl)w ramach współpracy.Zapiekanka pysznie smakuje,jest chrupiąca, przypieczona z wierzchu,a w środku mięciutka i smakowicie nasiąknięta słodką mleczno-jajeczną mieszaniną.

piątek, 12 czerwca 2015

Kuskus z warzywami i oliwą z oliwek.

Dzisiaj propozycja na coś lekkiego,niezbyt kalorycznego czym z kolei łatwo można"zapchać dziób"bez wyrzutów sumienia,że zjedzona większa ilość"pójdzie w boczki"-a mianowicie dzisiaj kuskus z warzywami z dodatkiem oliwy z oliwek.Takie zestawienie kuskusu z warzywami może być zarówno lekkim posiłkiem,jak i może pełnić rolę mało kalorycznej sałatki.Taki kuskus ma wyrazisty smak i jest stanowczo wartościowym jedzeniem.

Składniki:

- 150g kuskusu
- 3 pomidory
- 1 ogórek szklarniowy średniej wielkości
- 1 spora cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 pęczek natki pietruszki
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1 kostka rosołowa(drobiowa)
- sól
- pieprz czarny mielony
- czosnek granulowany

Wykonanie:

Odmierzyć odpowiednią ilość kuskusu i przesypać go do miseczki, rozkruszyć na niego kostkę rosołową i zalać kuskus z kostką gorącą, przegotowaną wodą tak,by woda sięgała nieco ponad poziom kuskusu. Kuskus zalany wodą zamieszać,przykryć talerzykiem i odstawić na około 5 minut,by kuskus wchłonął wodę.Gotowy kuskus przełożyć do większej miski.Cebulę pokroić w kostkę,a ząbki czosnku drobno posiekać i dodać pokrojoną cebulę z czosnkiem do miski z kuskusem.


Umyte pomidory i ogórka średniej wielkości pokroić w kostkę i dodać do miski,w której znajduje się już kuskus,cebula i czosnek.Ja nie obierałam ogórka ze skórki,ale jeśli ktoś woli może go obrać przed pokrojeniem.Natkę pietruszki posiekać i dodać ją do wszystkich składników umieszczonych w misce.

Do kuskusu z warzywami dolać oliwę z oliwek i dosypać sporą dawkę granulowanego czosnku.Wszystko wymieszać doprawiając solą i pieprzem do smaku.
Tak przygotowany kuskus odstawić przynajmniej na pół godziny do lodówki,żeby jego smak się„przegryzł”,wyostrzył.
Do takiego kuskusu można dodać także inne warzywa(świeże lub konserwowe), które się lubi i posiada wedle upodobania i swojego smaku,można także doprawić taki kuskus innymi swoimi ulubionymi przyprawami wedle swoich indywidualnych preferencji. 

wtorek, 9 czerwca 2015

Sałata na słodko.

Jadłam kiedyś sałatę w wersji innej niż standardowo,czyli na słodko zamiast na słono i bardzo mi wtedy smakowała,więc mając sporo sałaty w domu postanowiłam ponownie przygotować sałatę na słodką nutę.


Składniki:

- sałata
- jogurt naturalny
- cukier biały
- sól

Wykonanie:

Sałatę dowolnej odmiany(ja miałam trochę masłowej i trochę lodowej) i w ilości wedle swojego zapotrzebowania opłukać,odcisnąć z wody i porwać na nieduże kawałki wprost do miski.


Do sałaty dolać jogurt naturalny(który także można zastąpić śmietaną,jogurtem greckim,kefirem,czy też maślanką),dodać szczyptę soli oraz dosypać cukier w ilości wedle własnego uznania i smaku.


Sałatę wymieszać i jeść jako lekką przekąskę,czy też dodatek do dowolnego posiłku.

Taka sałata to ciekawa odmiana,urozmaicenie klasycznej sałaty z jogurtem,śmietaną.Ma oryginalny smak,który mi bardzo odpowiada.Warto czasami wypróbowywać,przygotowywać pewne potrawy,posiłki,które przykładowo klasycznie mają słony smak w wersji na słodko,bo efekt takiej kombinacji może być interesujący i zadowalający.

piątek, 5 czerwca 2015

Ciasteczka jabłkowo - owsiane.

Na blogu: www.tysiagotuje.pl znalazłam świetny przepis na dietetyczne i ciekawe ciasteczka na bazie jabłka i płatków owsianych,ciasteczka prezentowały się bardzo kusząco,zatem postanowiłam je zrobić(zresztą na blogu Tysi jest mnóstwo przepisów,które bardzo bym chciała wypróbować,tylko z czasem na razie nie zawsze wyrabiam).Ciasteczka zrobiłam trzymając się przepisu z małymi odstępstwami-zamiast 3/4 szklanki płatków owsianych dodałam całą szklankę,a zamiast cynamonu dodałam cukier cynamonowy otrzymany od firmy Diamant(www.diamant.pl)i miodu nie żałowałam,bo dodałam jego solidną i czubatą łychę.Ciastka rewelacyjne,zachęcam do ich samodzielnego przygotowania.
Składniki:

- 1 duże jabłko
- 1 szklanka płatków owsianych(górskich)
- 1 czubata łyżka miodu
- 1 jajko
- 1 łyżka oleju
- cukier cynamonowy Diamant

Wykonanie:

Jabłko(sporej wielkości)obrać ze skórki,pozbawić gniazda nasiennego i zetrzeć je do miski na dużych oczkach tarki.Do startego jabłka dodać płatki owsiane,olej,wbić jajko oraz dodać czubatą łyżkę miodu i cukier cynamonowy(w ilości wedle upodobań,ale nie ma co żałować do tych ciasteczek cukru cynamonowego,bądź cynamonu jeśli nie posiadamy cynamonowego cukru).Wszystkie składniki wymieszać trzepaczką i odstawić powstałą masę na około 10 minut,by płatki owsiane namiękły i napęczniały.


Blachę z piekarnika wyścielić papierem do pieczenia.Na blaszkę wyłożoną papierem łyżką nakładać owsiano-jabłkową masę z dodatkami, z której powstają ciasteczka-w ten sposób produkować ciacha.


Uformowane ciasteczka piec przez około 15 minut w temperaturze 180 stopni.
Po upieczeniu zostawić ciasteczka chwilę na blaszce,a następnie ostrożnie,delikatnie przenieść je na tacę,czy kratkę z piekarnika żeby dobrze ostygły,stwardniały i dzięki temu nie rozpadały się.

Ciasteczka mają niewiele kalorii i można je uznać za jak najbardziej dietetyczne drobne słodkości.Ciastka intensywnie pachną i smakują jabłkiem i miodem,a cynamon sprawia,że są jeszcze pyszniejsze. Rewelacja,zachęcam do zrobienia.
Z podanej porcji składników wyszło mi 9 ciasteczek średniej wielkości(na zdjęciu 8,bo jedno oczywiście jeszcze właściwie gorące pożarłam,bo tak kusiło).Następnym razem zrobię te ciasteczka z podwójnej porcji,bo zniknęły szybko.

Do ciasteczek dodałam zamiast cynamonu cukier cynamonowy Diamant (www.diamant.pl).

Cukier cynamonowy świetnie sprawdził się w zastępstwie cynamonu, super dosmaczył ciasteczka.Często sięgam po ten cukier zwłaszcza jako dodatek do jabłek,chociaż ostatnio także przekonałam się,że fajnie zestawia się z rabarbarem i/lub z truskawkami.Warto go mieć w kuchni pod ręką,szczególnie w letnim sezonie bogatym w tak wiele pysznych,świeżych i łatwo dostępnych owoców.

piątek, 29 maja 2015

Dip czosnkowy.

Jogurtowo-majonezowy dip,sosik czosnkowy.Taki dip będzie świetnym dodatkiem do wszelakich przekąsek,warzyw,chipsów,czy frytek. Znakomicie także sprawdzi się podczas grillowania.

Składniki:

- 4 łyżki jogurtu greckiego
- 2,5 łyżki majonezu
- 5 ząbków czosnku(średniej wielkości)
- sól
- pieprz czarny mielony
- biały cukier

Wykonanie:

Ząbki czosnku obrać z łupinek i drobno je posiekać(można także wycisnąć czosnek przez praskę,wyciskacz do czosnku w zależności co kto woli,mi się popsuł wyciskacz,zatem ciachałam czosnek ręcznie).


Do miseczki przełożyć 4 czubate łyżki jogurtu greckiego oraz majonez.Jogurt grecki można zastąpić jogurtem naturalnym,chociaż według mnie dip jest smaczniejszy i ma lepszą konsystencję jak jest z dodatkiem gęstego jogurtu greckiego.Do majonezu i jogurtu umieszczonego w naczyniu dodać posiekany czosnek oraz dosypać szczyptę pieprzu.


Wszystko wymieszać doprawiając dip solą i cukrem do smaku.

Po przygotowaniu dobrze jest dać dipowi przynajmniej pół godziny,by się"przegryzł",by jego smak się wyostrzył.Dip przechowywać w lodówce.

Oczywiście ilość czosnku dodanego do dipu można sobie regulować wedle własnych upodobań.Ja tym razem dałam pięć ząbków czosnku i sosik miał solidną moc,był przyjemnie pikantny i intensywnie czosnkowy.Ale można dodać mniej lub więcej czosnku w zależności od tego jak wyrazisty dip chce się uzyskać.

sobota, 23 maja 2015

Kotleciki ryżowo-szpinakowe.

Bezmięsne,sycące i wyraziste w smaku kotleciki z ryżu i szpinaku są świetne na przystawkę,kolację,czy jako dodatek do obiadu.Szpinak ma mnóstwo witamin,ryż także jest wartościowym produktem,zatem takie kotleciki będą zarówno smakowitym,jak i wartościowym jedzeniem.

Składniki:

- 1 woreczek białego ryżu
- 300g mrożonego rozdrobnionego szpinaku
- 2 jajka
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mąki
- olej
- bułka tarta
- sól
- pieprz czarny mielony
- czosnek granulowany

Wykonanie:

Ryż ugotować,a następnie gdy ostygnie przełożyć go do miski.


Niedużą cebulę w miarę drobno pokroić,a ząbki czosnku posiekać.Na patelni rozpuścić masło,a następnie podsmażać na nim pokrojoną cebulę i czosnek.Do podsmażonej cebuli z czosnkiem dodać szpinak i podsmażać go do momentu,aż odparuje z niego nadmiar wody.Do podsmażonego z cebulą i czosnkiem szpinaku dodać mąkę i jajka. Wszystko zamieszać i jeszcze przez moment podsmażać.


Nieco przestygnięty szpinak dodać do ryżu.


Wymieszać podsmażony szpinak z ugotowanym ryżem dodając do miski podczas mieszania 2 łyżki bułki tartej oraz doprawiając całość solą, pieprzem i granulowanym czosnkiem do smaku.


Z gotowej masy powstałej z wymieszania ryżu ze szpinakiem formować średniej wielkości kotlety i obtaczać je w bułce tartej.


Kotlety smażyć na dobrze rozgrzanym oleju z obu stron do zarumienienia.



Usmażone kotlety przełożyć na ręcznik papierowy,by pozbyć się z nich nadmiaru tłuszczu.

Wyszło 6 średniej wielkości kotletów(na zdjęciu jest 5,bo jeden zjadłam zaraz po usmażeniu,bo kusił zapachem).Takie kotleciki posmakują zarówno tym osobom,które lubią szpinak,jak i myślę,że są w stanie do szpinaku przekonać tych co za nim nie przepadają.Do kotlecików wykorzystałam biały ryż parboiled,ale można sięgnąć po ryż brązowy,jaśminowy,czy choćby ulubioną kaszę do zrobienia tego typu kotlecików w zależności od swoich upodobań.

czwartek, 21 maja 2015

Testowanie butelek antykolkowych Canpol Newborn babies

Zostaliśmy z Sebkiem wytypowani,wybrani do testu antykolkowych butelek firmy Canpol(Canpol babieb Newborn baby).Do testu zakwalifikowano 250 osób,mam,zatem Sebastian zajął się testowaniem butli-czyli tym,co najprzyjemniejsze i tym co najbardziej lubi(czyli zajadanie),a ja-mama zostałam przypisana do tak zwanej„czarnej roboty’-czyli mi przyszło opisać efekty testowania,zreferować jego przebieg.

Dostaliśmy dwie butelki„EasyStart Anti-colic Bottle”(mniejszą i większą)firmy Canpol(http://canpolbabies.com/pl).



Butelki gwarantują udany start w karmieniu butelkę,przy czym firma Canpol zaznacza,że najlepszym karmieniem jest karmienie naturalne piersią,karmienie mlekiem matki.Jednak są przecież sytuacje,gdy naturalne karmienie nie jest możliwe(tak jak w naszym przypadku, naturalne karmienie trwało jedynie 1,5 miesiąca)lub gdy wychodzimy z domu,wyjeżdżamy i chcemy/musimy podać dziecku nasz odciśnięty laktatorem własny pokarm w warunkach nie sprzyjających naturalnemu karmieniu to wtedy butelka jest jedynym rozwiązaniem.Karmienie butelką firma Canpol postrzega jako karmienie alternatywne,a jego wprowadzenie zaleca po konsultacji z lekarzem,położną lub farmaceutą.Butelki Canpol zaprojektowano przy współpracy z doświadczonymi mamami czerpiąc z ich sugestii,opinii i wskazówek.

Dostaliśmy butelki w fajnym momencie,bo akurat Sebastian jest na takim etapie wiekowym(miesięcznym),że płynnie przejdzie z jednej butelki na drugą,zaczął od pierwszej butelki,bo ta była aktualnie dla niego wedle miesięcy życia,a zaraz wejdzie na 3 miesiące i będziemy używać drugiej,większej butelki,zatem mamy możliwość sprawdzić i jedną i drugą butlę.

Mniejsza butelka o pojemności 120ml wyposażona jest w smoczek 0m+,czyli możną nią karmić dzieci zaraz po urodzeniu do 3 miesiąca życia,natomiast większa butelka ma pojemność 240ml i posiada smoczek z oznaczeniem 1 czyli dla dzieci 3m+(między 3,a 6 miesiącem życia). Obie butelki posiadają wieczka,nasadki,nakrętki,dzięki którym przelany do nich pokarm w trakcie przenoszenia jest zamknięty i nie rozleje się,chroni to też pokarm,napój w butelce przed przenikaniem do niego wszelakich zanieczyszczeń,zapachów.

Z obu butelek można uczynić pojemniczki do przechowywania mleka, pokarmu,gdyż do obu dołączona jest specjalna plastikowa nakładka. Zatem,gdy zastąpimy smoczek plastikową nakładką butelka zmieni się w szczelny i poręczny pojemniczek.


Do jednej z butelek(tej większej)został dołączony także czyścik do butelek.


Obie butelki cechują następujące przymioty,walory:


- butelki wyposażone są w smoczek przypominający kształtem pierś mamy

- mają ulepszony zawór antykolkowy

- wygodny kształt butelki gwarantuje łatwe napełnianie i trzymanie czyli po prostu komfortowe karmienie,a wyraźna skala na butelce ułatwia precyzyjne odmierzanie ilości pokarmu

- butelki są bezpieczne,producent gwarantuje ich najwyższą jakość

- butelki są produktem z oznaczeniem BPAfree czyli są bez BPA czyli nie ma w nich śladu związku chemicznego Bisfenolu A,który jest szkodliwy i może powodować wiele dolegliwości

- butelki są kompatybilne w innymi akcesoriami EasyStart (przykładowo w laktatorem)


Przed pierwszym użyciem należy butelki wyczyścić,najlepiej wyparzyć we wrzątku,a potem dokładnie myć odpowiednim środkiem przeznaczonym do mycia akcesoriów dla dzieci po każdym użyciu.Nie zaleca się mycia butelek w zmywarce.Nie należy także dokręcać butelki ze smoczkiem zbyt mocno,ponieważ smoczek może nie odpowietrzać się właściwie,ale jednocześnie przed karmieniem należy upewanić się,że pokarm nie przecieka spod nakrętki.Nie wolno także dziurkować,powiększać samodzielnie otworu w smoczku.Butelkę ze smoczkiem można dezynfekować w sterylizatorze parowym/elektrycznym.Producent zaleca,by ze względów higienicznych wymieniać smoczek co 3 miesiące.

Testowanie butelek oceniam jak najbardziej pozytywnie,na plus.Obie butelki bardzo przypadły nam do gustu.Posiadam już inne akcesoria dziecięce firmy Canpol(ręczniczek kąpielowy,gruszkę do nosa, smoczek itd.)i jestem z nich zadowolona,zatem i w przypadku butelek nie mogło być inaczej.Butelki mają same plusy i zalety.Łatwo przygotowuje się w nich mleko-ułatwia to wyrazista skala i sprawnie i przyjemnie się nimi karmi-są wygodne w trzymaniu dzięki poręcznemu kształtowi oraz poprzez to,że są wykonane z dobrej jakości materiału.Przyjemność karmienia „płynie”wraz z mlekiem ;)zarówno dla Maluszka jak i dla Mamy,gdyż butelki posiadają zastosowanie antykolkowe,a kolek u nas nie odnotowano(odpukując w niemalowane) zatem swoje zadanie przeciwdziałania kolce butelki stanowczo wypełniły,a najedzony Maluch,którego nie męczą bóle brzuszka i kolki to szczęśliwy Maluch,a co za tym idzie szczęśliwa Mama.Z pewnością dalej chętnie będziemy korzystać z otrzymanych buteleczek,gdyż u nas jak najbardziej się sprawdzają i są bardzo pomocne.

Dziękuję firmie Canpol za możliwość przetestowania butelek,które są dla nas bardzo przydatne,funkcjonalne i spełniły nasze oczekiwania.

Jednocześnie ciekawe testowanie butelek zachęciło mnie do zgłoszenia swojego bloga do BlogoSfery Canpol(http://canpolbabies.com/pl/blogosfera)poprzez którą,dzięki której można testować i recenzować różnorakie produkty tejże marki oraz organizować wszelakie konkursy.Zgłaszam się,a nóż widelec(pozostając dalej w wątkach kulinarnych ;)) noga się dostanie.