Skąd się wzięła koncepcja na tą sałatkę?Zamówiliśmy kiedyś (jednej soboty,w dniu lenia,objedzeńca i kanapowego ziemniaka)z Mężem pizzę o obcokrajowo brzmiącej nazwie"Kebab"w lokalnej pizzerii cieszącej się świetną opinią i długą tradycją,a do tego bardzo niewygórowanymi cenami.Pizza była smaczna,mnóstwo dodatków,posmak składników zgodnie z założeniami sugerowanymi poprzez nazwę,ale co było najlepsze i sprawiało,że ta pizza była taka genialna to nałożona na nią kapusta pekińska z majonezem i z czymś,co sprawiało,że można by było się od tego smaku uzależnić i zjeść owej pizzy i sałatki/surówki tony.Wyczuwało się w owej surówce/sałatce z pewnością czosnek i inne domieszki.Po poszukiwaniach udało się skomponować sałatkę,która jest niemalże identyczna z tą,która była nałożona na pizzy.Tajnikiem okazała się przyprawa Tzatziki.
Składniki:
- 1 średnia kapusta pekińska
- 1 opakowanie przyprawy Tzatziki
- majonez
Wykonanie:
Kapustę kroimy na drobniejsze kawałeczki.
Wrzucamy kapustę do naczynia,w którym będziemy mogli ją swobodnie wymieszać z pozostałymi składnikami.
Dodajemy do kapusty przyprawę Tzatziki(ja dodaję prawie całą paczkę),ale ilość zależy od tego,czy się woli jak jedzenie jest ostrzejsze, czy też łagodniejsze,dostosowujemy dawkę przyprawy do upodobań własnego podniebienia.Dodajemy do kapusty obsypanej przyprawą majonez w takiej ilości,żeby cała sałatka była nim określmy to"zabarwiona".
Mieszamy wszystko razem i zrobione.Sałatka jest od razu gotowa do spożycia.Mało pracy,a smaczny efekt.Czasami także robię tą sałatkę w tak zwanej wersji"na bogato"i dodaję wówczas do niej jeszcze przykładowo czerwoną fasolkę z puszki lub ugotowane na twardo jajka,pomidora,czy świeżego ogórka,albo i to i to,ogólnie jest duża dowolność w rozszerzaniu dodatków do danej sałatki,każdy może wrzucić do niej to co lubi jeśli w jego mniemaniu smacznie się mu to komponuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz