Muffiny są zawsze przyjemnym wypiekiem,szybko się je przygotowuje i efekt zawsze jest zadowalający,powstają takie urokliwe babeczki,niczym wyrośnięte grzybki z puszystego ciasta.Te niżej zaprezentowane muffinki przygotowałam w ekspresowym tempie,a dodatkowo można by rzec bez zużycia energii elektrycznej,bo robi się je bez miksera,a jedynie przy wykorzystaniu siły własnych rąk i mięśni.
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki
- 3/4 szklanki cukru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody
- 1 łyżka gorzkiego kakao
- szczypta kardamonu
- 1 jajko
- 0,5 szklanki mleka(1,5% tłuszczu)
- 1/3 szklanki oleju
- 1 banan
- 100g kropelek czekoladowych(groszków do zapiekania)
Wykonanie:
Banana rozgnieść widelcem.Jak w większości przypadków,gdy się przygotowuje muffiny,tak i tym razem należy oddzielnie,w osobnym naczyniu połączyć ze sobą składniki określane jako"suche",a w oddzielnym naczyniu wymieszać składniki tak zwane"mokre".Zatem w jednej miseczce połączyłam ze sobą mleko,olej i jajko,a w innej misce wymieszałam składniki proszkowane(czyli mąkę,cukier,cukier waniliowy,sodę i proszek do pieczenia,kakao i kardamon),do owych "suchych"składników dodałam także kropelki czekoladowe.
Następnie dodałam składniki"mokre"oraz rozgniecionego banana do składników "suchych".
Wymieszałam całość energicznie i dokładnie za pomocą łyżki.
Przełożyłam powstałe surowe ciasto do formy na muffiny wyłożonej papierowymi foremkami.
Wstawiłam muffiny do piekarnika nagrzanego do 195 stopni i piekłam je przez 20 minut.
Z podanej porcji składników wyszło 12 dorodnych muffin.Muffiny smakowicie i intensywnie pachną bananem,kakao i kardamonem.Są bardzo pulchne,mięciutkie i solidnie wyrośnięte.Czekoladowe kropelki się nie rozpuściły,widać je w cieście podczas jedzenia babeczki.Muffiiny są świetnym deserem lub też można sobie wsunąć taką babeczkę do porannego śniadania i też świetnie się nada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz