Przygotowałam "coś" co mięso udaje mięsem nie będąc tak w ramach odmiany,urozmaicenia codziennego menu,zróżnicowania jadłospisu.
Składniki:
- 1 opakowanie(100g)kotletów sojowych(te a'la schabowe)
- 1 jajko
- 1 kostka rosołowa(drobiowa)
- 3 ziela angielskie
- bułka tarta
- 0,5 łyżeczki przyprawy kucharek
- cebula suszona
- czosnek granulowany
- sól
- pieprz czarny mielony
- oliwa z oliwek
Wykonanie:
Surowe kotlety ugotowałam w wodzie z dodatkiem kostki rosołowej i ziela angielskiego.Gotowałam je jedynie kilka minut,aż były miękkie,a jednocześnie uważając,by ich nie rozgotować,by się nie rozpadały.
Ugotowane kotlety odcedziłam na durszlaku.Gdy kotlety przestygły zajęłam się ich smażeniem.
Do miseczki wbiłam jajko i rozbełtałam je z kucharkiem,suszoną cebulą oraz granulowanym czosnkiem.
Każdy z kotletów maczałam w jajku z przyprawami,a następnie obtaczałam go w bułce tartej.
Smażyłam obtoczone w jajku i bułce tartej kotlety z obu stron na patelni z dodatkiem oliwy z oliwek do momentu zrumienienia panierki.Podczas smażenia soliłam kotlety oraz oprószałam je pieprzem.
Bardzo szybkie w przygotowaniu jedzenie,które może posłużyć zarówno w ramach obiadu(można podać je np.z ziemniakami i surówką),jak i świetnie nada się na kolację,czy szybką przegryzkę.Sojowe kotlety świetnie sprawdzają się jako zamienniki,zastępniki mięsnych kotletów zarówno jeśli chodzi o liczne wartości odżywcze jakie posiadają,jak i walory smakowe oraz wizualne.Tak naprawdę nie ma wielkiej różnicy w smaku między nimi,a mięsną wersją kotletów,a jeśli chodzi o wzrokowe spostrzeżenia,to już zupełnie wyglądają niemal identycznie,łatwo oszukać i oczy i umysł.Warto sobie czasem owe sojowe kotlety zaserwować,mają sporo białka oraz wiele innych cennych dla naszego organizmu właściwości.
Kotleciki sojowe uwielbiam, ale nie smażone na oliwie - po pierwsze jest zbyt gorzka moim zdaniem, a po drugie nie nadaje się do długiego smażenia, olej rzepakowy jest znacznie lepszy.
OdpowiedzUsuń