Są to ciasteczka z przepisu Ewy Wachowicz.Przepis wypatrzyłam w jednej z"babskich"gazet",w grudniowym numerze,gdzie było mnóstwo propozycji na wszelakie dania i słodkości pod kątem świąt Bożego Narodzenia.Co prawda do świąt pozostało jeszcze trochę czasu,ale cynamonowe ciasteczka nadadzą się i będą świetną,drobną słodkością na każdy moment,zwłaszcza w okresie jesiennym,z którym,przynajmniej mi(i zapewne wielu osobom),cynamon bardzo się kojarzy jeśli chodzi o charakterystyczne smaki tej pory roku.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 3/4 kostki margaryny
- 2 jajka
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wykonanie:
Wszystkie składniki potrzebne do wykonania ciasteczek umieściłam w misce i zagniotłam z nich ciasto.
Zagniecione ciasto zawinęłam w przezroczystą folię spożywczą i przełożyłam na 1 godzinę do lodówki.
Po upływie tego czasu przystąpiłam do robienia ciasteczek.Brałam trochę surowego jeszcze ciasta i rozpłaszczałam je na blaszce z piekarnika wyścielonej papierem do pieczenia.Do rozpłaszczonego ciasta przykładałam foremkę(ja wybrałam kształt gwiazdki),a nadmiar ciasta wystający poza foremkę odbierałam małym nożykiem.
Postępowałam identycznie z każdym ciasteczkiem,aż piekarnikowa blaszka zapełniła się gwiazdkami.
W oryginalnym przepisie było co prawda,by ciasto rozwałkować w miarę cienko i wycinać w nim foremką kształty,ja poszłam trochę na skróty,wybrałam nieco wygodniejszą opcję dla leniwca.
Ciasteczka piekłam przez 10 minut w 180 stopniach,a cynamonowy zapach podczas ich pieczenia był obłędnie intensywny i przyjemny.
Ciasteczka można po upieczeniu i przestygnięciu polukrować albo polać polewą z czekolady i udekorować dowolnymi dodatkami,ja z tego tym razem zrezygnowałam.I bez dodatkowych bonusów ciastka smakują świetnie.Są kruche i chrupiące.Świetnie nadają się i do mleka i do kawy.Są słodkie,ale nie przesłodzone,ich słodycz przełamuje bardzo wyczuwalny cynamon.Powstała solidna porcja intensywnie cynamonowych pysznych gwiazdeczek.Ach jak ja bym już chciała święta...Ale na razie trzeba cieszyć się i obecnym,jesiennym i bardzo urokliwym czasem,zwłaszcza,że pogoda ostatnimi dniami bardzo dopisuje i mamy piękną,słoneczną i kolorową jesień.
Już czuję ten fantastyczny zapach...
OdpowiedzUsuńZrobilam trochę modyfikujac. Wyszły super. Do Świąt tylko niestety nie doczekają.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis.
Pozdrawiam
Www.justordinarymoments.blogspot.com
Genialne ciasteczka, właśnie zrobiłam, w kuchni pachnie obłędnie cynamonowo :) z początku ciasto wyszło mi troszkę rzadkie ale dodałam więcej mąki i jest ok., przyjemnie kruche ! super blog :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie upiekłam. Bardzo dobre choć ja bym dodała trochę więcej cukru pudru, żeby były bardziej słodkie.
OdpowiedzUsuń