Dzisiaj przepis na bardzo standardowe ziemniaczano-mączne kluseczki,pyzki o wdzięcznej nazwie kopytka.To pyszny dodatek do obiadu,ale same również świetnie smakują.
Składniki:
- 15 średnich ziemniaków
- 5 czubatych łyżek mąki pszennej
- 2 jajka
- sól
- pieprz biały
- woda do ugotowania ziemniaków,a następnie kopytek
Wykonanie:
Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie.Ugotowane ziemniaki odcedzić i utłuc tłuczkiem,jak będą jeszcze gorące.Do nieco przestudzonych ziemniaków dodać mąkę,jajka i biały pieprz.
Dodane do ziemniaków składniki wymieszać dokładnie ręcznie z owymi ziemniakami,by powstała jednolita masa bez grudek.
Brać trochę powstałej masy i formować z niej wałeczek.Z wałeczka nożem kroić mniejsze kawałki,odkrajać kopytka.
Surowe jeszcze kopytka gotować w zagotowanej,lekko osolonej wodzie.Wyjmować kopytka łyżką cedzakową,gdy wypłyną na powierzchnię wody.
Być może wbrew pozorom kopytka przygotowuje się bardzo szybko. Smakują pysznie i same i podane na wszelaki sposób,z różnorakimi dodatkami-okraszone bułką tartą z masłem,z ketchupem,z wszelakimi sosami.Moje kopytka zrobiłam z młodych ziemniaczków,wyszły smakowite i ekspresowo zniknęły.Gotowe kopytka(jeśli się uda jakieś uchować)dobrze się mrozi,jak się zrobi większą porcję,to część można zakamuflować w zamrażalniku i wyjąć jak będzie potrzeba,u nas tym razem akurat cała kopytkowa porcja "poszła", więc nie było co mrozić.
Ubóstwiam domowe kopytka :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego jeszcze ich nie robiłam u siebie, zawsze je uwielbiałam w rodzinnym domu. Czuję się zachęcona Twoim przepisem. Zapraszam do mojej akcji psiankowatej :)
OdpowiedzUsuńPycha :-D
OdpowiedzUsuń