Przepis na ten szybki deser znalazłam w jednym z wydań kuchni polskiej.Fakt,jest to dość kaloryczna propozycja,ale stuprocentowo nasyci każdego,kto ma nieodpartą ochotę na coś solidnie słodkiego.Poza tym nie jada się takich frykasów codziennie,a na jesieni,kiedy tak łatwo o sezonową chandrę można sobie czasem pozwolić na takie kulinarne szaleństwo w ramach poprawy nastroju,osłodzenia na przykład pochmurnego,szarego dnia.
Składniki:
- 1 średni banan
- 1 łyżka masła
- 3 łyżki orzechów włoskich
- 1 dość czubata łyżka miodu
Wykonanie:
Banana obrać i przekroić wzdłuż na pół.Na patelni rozgrzać masło i umieścić na niej obie połówki banana.
Banana smażyć na niedużym płomieniu z obu stron.
Podsmażonego banana przełożyć na talerz.Orzechy rozdrobnić i podprażyć je na suchej patelni.
Po chwili podprażania orzechów dodać do nich miód.
Miód będzie się szybko rozpuszczał na patelni,w trakcie jego podgrzewania wymieszać go z orzechami,by orzechy były oblane miodem,by powstała jednolita orzechowo-miodowa polewka.Ciepłym miodem z orzechami polewać wcześniej podsmażonego banana.
Miód w gębie-i to dosłownie,a konkretnie banan,orzechy i miód w gębie.W ekspresowym tempie powstał pyszny deser.Wszystkie składniki świetnie razem się zestawiają i smakują.Miękki banan o maślanym posmaku i chrupiące orzechy i to wszystko jeszcze na dodatek oblane miodem zapewni świetną słodycz w ramach słodkiej rozpusty,którą warto sobie dla takich doznań smakowych zafundować od czasu do czasu.
Świetny pomysł,
OdpowiedzUsuń