W związku z tym,że mój Mąż przeprosił się ze szpinakiem i ostatnio bardzo się na szpinakowe smakołyki"otworzył"mogę teraz robić obiady i inne jedzeniowe wytwory z solidną dawką szpinaku. Wcześniej nie bardzo chciało mi się robić szpinakowych posiłków dla samej siebie,a teraz mogę już poszaleć ze szpinakiem.Tym razem powstał obiad na bazie makaronu i kurczaka z mega dawką cudnie i pozytywnie zielonego szpinaku.
Składniki:
- 150g makaronu(penne,pełnoziarnistego)
- 2 piersi z kurczaka
- 400g szpinaku mrożonego(rozdrobnionego)
- 175g śmietany 18%tłuszczu
- 3 ząbki czosnku
- oliwa z oliwek
- sól
- pieprz czarny mielony
- czosnek granulowany
- słodka mielona papryka
- chili
- zioła prowansalskie
- kurkuma
Wykonanie:
Makaron ugotować w osolonej wodzie na al dente.Kurczaka opłukać, osuszyć i pokroić w średniej wielkości kostkę.Przełożyć mięso do miski,polać je odrobinę oliwą z oliwek oraz obsypać i natrzeć przyprawami-solą,słodką mieloną papryką,kurkumą,chili i ziołami prowansalskimi.
Natartego przyprawami kurczaka podsmażyć na patelni już bez dodatku tłuszczu.
Gdy pierś z kurczaka się już podsmaży dodać do niej rozmrożony szpinak z przeciśniętym przez praskę czosnkiem.
Wszystko wymieszać i podsmażać razem przez chwilę.Następnie do mięsa ze szpinakiem dodać śmietanę.Całość zamieszać i dodać ugotowany makaron.
Ponownie całość zamieszać i podsmażać jeszcze jedynie przez moment na niedużym ogniu od czasu do czasu mieszając.Na koniec doprawić całość do smaku solą,pieprzem i granulowanym czosnkiem.
Dość szybkim sposobem powstał solidnie doprawiony i sycący obiad. Połączenie szpinaku z makaronem i piersią z kurczaka zdało egzamin,to smakowite zestawienie składników gwarantuje dobry, pożywny posiłek.Z tej porcji składników mieliśmy obiad na 2 dni, czyli z takiej ilości produktów powstało jakby 4 porcje w odpowiedniej do uzyskania sytości ilości.
robię podobny nieco, ale daję mniej śmietany, za to dodaję ser pleśniowy. Dodaję też czosnek do mięsa. I nigdy makaronu nie smażę, sos polewam/ wykładam na wierzch ugotowanego makaronu. dzięki temu makaron pozostaje jędrny. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń