Składniki:
- 1 opakowanie wafli tortowych
- 1 szklanka mleka(3,2%tłuszczu)
- 1 szklanka cukru
- 1/3 kostki margaryny
- 1 szklanka mleka w proszku
- 3 czubate łyżeczki gorzkiego kakao
Wykonanie:
Do rondelka wlałam mleko,dodałam cukier i margarynę.Wszystko razem zagotowałam od czasu do czasu mieszając.
Gdy mleko,margaryna i cukier się połączyły,na tyle zagotowały,że zaczęły stanowić jednolitą masę to dodałam kakao i mleko w proszku.Wszystko razem dalej gotowałam stale mieszając.
Gdy masa była już gotowa,nie było w niej grudek,wszystkie składniki się rozpuściły,pomieszały można było wykorzystać ją do przełożenia wafli.
Ciepłą,czekoladową masą przekładałam wafle.
Smarowałam kolejno płaty wafli-smarując tą stronę wafli na której znajdowały się większe,grubsze dziurki.
Smarowałam jeden wafel i przykładałam drugim suchym waflem i tak kolejno do wysmarowania wszystkich waflowych płatów,całej paczki.
Gotowe wafle należy na jakiś czas czymś obciążyć,od góry docisnąć,aby odpowiednio zmiękły,"ułożyły się".Przełożone wafle zawinęłam w opakowanie,w którym wafle były zapakowane i przyłożyłam je od wierzchu deseczką,a żeby je czymś docisnąć,dociążyć to postawiłam na waflach,na deseczce słoje z miodem.
Wafle należy zrobić trochę wcześniej przed jedzeniem,podaniem. Najlepiej jak przygotujemy sobie je dzień wcześniej, tak,aby miały przynajmniej noc na odstanie.Gotowe wafle pokroiłam w miarę ostrym nożem.
Wafle są bardzo czekoladowe,prawdziwa radocha dla czekoladowego maniaka.Są poręczne,szybko znikają.Wafel chrupie,czekoladowa masa się rozpływa,mniam,co tu dalej komentować,trzeba wcinać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz